Komplet punktów w tym spotkaniu przywiózÅ‚ Martin Vaculik - SÅ‚owak w caÅ‚ym meczu zdobyÅ‚ 18 punktów. Przez chwilÄ™ byÅ‚y obawy, że zawodnik doznaÅ‚ kontuzji nogi, lecz sam zainteresowany wyjaÅ›niÅ‚ tÄ™ sytuacjÄ™:

"Mam nadzieję, że żadna kontuzja. Po prostu po biegu jak pojechałem do parku maszyn to mi spadła noga pod hak i tutaj na tym betonie sobie tę nogę pociągnąłem. Coś tam mnie zabolało, ale jest okej. Ruszam, także ok."

Lider Falubazu przyznaÅ‚, że dobrze jeździ mu siÄ™ we WrocÅ‚awiu, ale nie byÅ‚ to jedyny powód jego dobrej jazdy w tym meczu:

"We WrocÅ‚awiu czujÄ™ siÄ™ Å›wietnie i tak naprawdÄ™ cieszÄ™ siÄ™ z tego mojego wystÄ™pu, choć z drugiej strony jest niedosyt, bo nie zdoÅ‚aliÅ›my obronić tej zaliczki i tego brÄ…zowego medalu po prostu nie zdobyliÅ›my. Dzisiaj jechaÅ‚em jakby na takim luzie, bo jest koniec sezonu, mogÄ™ wreszcie wrócić do domku, za rodzinÄ…, za żonkÄ…, za dzieciakami. Taki psychiczny spokój byÅ‚ dzisiaj i naprawdÄ™ byÅ‚o to widać. Niestety medal przegrany, ja pojechaÅ‚em dobre spotkanie."

Nie zabrakÅ‚o pytaÅ„ dotyczÄ…cych odejÅ›cia żużlowca z zielonogórskiej drużyny. Martin nie chciaÅ‚ skomentować tej sprawy i powiedziaÅ‚, że jest w staÅ‚ym kontakcie z ZielonÄ… GórÄ…. PodziÄ™kowaÅ‚ też klubowi oraz caÅ‚ej PGE Ekstralidze za ten sezon, który byÅ‚ jednym z trudniejszych przez pandemiÄ™ koronawirusa i przyznaÅ‚, że bardzo siÄ™ cieszy, że udaÅ‚o siÄ™ rozegrać caÅ‚y sezon.