Co trzyma pana przy żużlu?

30 lat to robiÄ™ i 30 lat kocham. Poza tym, nie czarujmy siÄ™, to także praca. PóÅ‚ roku poÅ›wiÄ™cam na przygotowania, by w sezonie graÅ‚o jak najbardziej. I mam to szczęście, że małżonka wszystko akceptuje, daje wolnÄ… rÄ™kÄ™ w startach. Nie ingeruje, lecz wspiera. A spokój w domu jest bardzo ważny, żeby czÅ‚owiek nie musiaÅ‚ o to Å›ciganie walczyć. ZimÄ…, w pewnych momentach, trening jest katorżniczy, bo jakiÅ› kierat i reżim trzeba sobie narzucić, ale gdy później uda siÄ™ czasem wygrać, dać trochÄ™ radoÅ›ci sobie i kibicom, to mam napÄ™d do dalszej roboty. JeÅ›li czujÄ™ siÄ™ potrzebny, to potrafiÄ™ siÄ™ zmobilizować i poÅ›wiÄ™cić.

Po zakończeniu kariery też będzie się pan starał pozostać aktywny sportowo?

Ja nawet inaczej nie mogę. Kiedy odpuszczam ciału, cierpię. Muszę być w ruchu, bo mam swoje kontuzje i przypadłości. A sport lubię. Nie, ja kocham sport. Dlatego w gazie rekreacyjnym chciałbym pozostać jak najdłużej.

Nie wyklucza pan w przyszłości przenosin do innego klubu lub też na inny poziom rozgrywek?

KiedyÅ› powiedziaÅ‚em, że chciaÅ‚bym zakoÅ„czyć jazdÄ™ w Zielonej Górze. Owszem, miaÅ‚em w swojej historii momenty, gdy broniÅ‚em innych barw i uważam, że miaÅ‚o to sens. W innym wypadku nie jeździÅ‚bym zapewne na tym poziomie i tak dÅ‚ugo. Dlatego nie odcinam siÄ™ od tego, co byÅ‚o odskoczniÄ… i trampolinÄ… do - jak zwaÅ‚, tak zwaÅ‚ - kariery. ChciaÅ‚em jednak wrócić i po 12 latach nieobecnoÅ›ci staÅ‚em siÄ™ częściÄ… skÅ‚adanki, która znów ten klub wyciÄ…gnęła w rankingach. Kilka medali DMP wywalczyliÅ›my, ze zÅ‚otem wÅ‚Ä…cznie. Nie mam już jednak dwudziestu lat i jeÅ›li nie bÄ™dÄ™ pasowaÅ‚ do polityki, lub sportowo, zrozumiem to. Z bólem, ale zrozumiem. ChciaÅ‚bym odejść jako zawodnik najwyższej klasy rozgrywkowej, ale nigdy nie mów nigdy. Wszystko jest możliwe. ZresztÄ…, w obecnej pierwszej lidze naprawdÄ™ trzeba Å›cisnąć tyÅ‚ek, żeby swoje punkty wyszarpać. To nie tak, że wygrywa siÄ™ tam jednÄ… rÄ™kÄ….

ŹródÅ‚o: Sportowe Fakty